Bóg powiedział Adamowi i Ewie: „Bądźcie płodni i rozmnażajcie się; napełniajcie ziemię” (Gen 1:28). Po potopie Bóg powtórzył to samo przykazanie Noemu i jego synom (Gen 9:1).
Człowiek miał się rozmnażać i napełniać ziemię. Było to przykazanie, a nie sugestia.
Nie wiemy, jak bardzo ludzkość rozprzestrzeniła się po ziemi przed potopem. Przypuszczalnie rozproszenie ludzi był w szerokim zakresie.
Jednak po potopie większość potomków Noego i jego synów nie rozeszła się po całej ziemi, jak im nakazano. Zamiast tego pozostali zgrupowani w jednym miejscu. Ponadto uknuli spisek, aby zbudować bardzo wysoką wieżę i aby uczynić sobie wielkie imię.
Byli płodni i rozmnażali się. Ale odrzucili przykazanie, by napełnić ziemię.
Wersety te wyjaśniały nowemu narodowi izraelskiemu (1440 r. przed Ch.) i wyjaśniają nam dzisiaj, skąd wzięły się wszystkie narody i języki świata.
Przed doświadczeniem Wieży Babel cała ziemia mówiła tylko jednym językiem. Bóg stworzył Adama i Ewę z możliwością władania językiem. Nie musieli się uczyć mówić. Zostali stworzeni jako wysoce wykształceni, elokwentni ludzie.
Jakikolwiek język Bóg dał Adamowi i Ewie (proto-semicki?) był on przekazywany z pokolenia na pokolenie. Nie rozwinął się żaden inny nowy język. Każdy mógł zrozumieć każdego.
Najwyraźniej taki był pierwotny plan Boga dla człowieka. Ale w wyniku tego buntu w Babel, tej odmowy rozproszenia się i napełniania ziemi, Bóg zmienił sytuację językową w istotny sposób.
Księga Rodzaju 11:4 wyjaśnia, dlaczego robili cegły i zaprawę. Oni chcieli zbudować miasto, co samo w sobie jest w porządku, „i wieżę, której szczyt sięgałby do nieba.” Oni chcieli „uczynić sobie imię, aby… się nie rozproszyli po powierzchni całej ziemi.” Chcieli być wywyższonym jak sam Pan Bóg. To jest pierwotnym grzechem Lucyfera.
Było to wyraźne pogwałcenie Bożego nakazu danego w trakcie stworzenia.
Księga Rodzaju 11:5 może sugerować, że Pan Jezus faktycznie udał się do Szinearu w swoim przedinkarnacyjnym ciele, aby przyjrzeć się temu, co się dzieje. Bóg już wiedział, co oni knują i dlaczego to robią. Nie musiał schodzić do Szinearu, aby dowiedzieć, co się tam dzieje.
Choć wieża Babel była niezwykle wysoka, Pan musiał zejść w dół, aby ją zobaczyć. Człowiek nie dorównuje chwale Bożej. Anielski bunt Lucyfera i początkowy ludzki bunt Adama i Ewy miały swoje źródło w błędnej pysze. Tak samo było z buntem w Babel.
Co Bóg uczynił, to nie po prostu danie ludziom tam wielu nowych języków. Powiedzmy, że było tam milion ludzi, a On dał im 25 różnych języków. Gdyby to było wszystko, co zrobił, nadal mogliby się porozumiewać w swoim pierwszym języku. Oto druga połowa tego, co Bóg uczynił: Zabrał im pierwszy język.
Oczywiście, coś takiego nigdy się wcześniej nie wydarzyło.
Wyobraź sobie, jak to musiało wyglądać – zebrałbyś się razem z ludźmi mówiącymi w twoim nowym języku i wszyscy utworzylibyście nową społeczność. Gdybyście żyli w świecie po potopie, gdzie cała ziemia byłaby otwarta na kolonizację, poszlibyście z ludźmi z waszym wspólnym językiem, wybralibyście sobie zakątek ziemi, który naprawdę by się wam podobał i zasiedlilibyście go.
Nawet gdybyś mógł poświęcić rok lub więcej na nauczenie innych swojego nowego języka, to i tak miałbyś obawę, że Pan nie byłby zanadto łaskawy dla nich, gdyby nie rozprzestrzeniali się tak, jak On nakazał. Dlatego pomieszał im języki. Gdyby się nie rozprzestrzenili, z pewnością stałoby się coś znacznie gorszego.
Bóg sprawił, że ludzie zrobili to, co chciał, myląc ich języki.
Jest to przykład równowagi między suwerennością Boga a wolną wolą człowieka. Bóg pozwala na ograniczoną wolną wolę. Bóg działa za kulisami i pilnuje, abyśmy nie odeszli zbyt daleko od Jego planu. Pozwala na wiele wolności i wiele nieprawości, ale są pewne granice.
(Na przykład, On nie pozwoli ludzkości zniszczyć się przez wojnę nuklearną, zmiany klimatyczne, wirusy stworzone przez człowieka, czy cokolwiek innego. Tęcza to gwarantuje. On ma kontrolę nad tym wszystkim, nawet jeśli nam się wydaje, że to my ją posiadamy.)
Miasto nazwano Babel „bo tam PAN [Jahwe] pomieszał język całej ziemi”.
Babel to słowo, które oznacza zamieszanie.
Nazwa Babel przypomina nam, że powinniśmy wypełniać Boże przykazania. Niewykonanie tego, co On mówi, przyniesie konsekwencje, być może dość bolesne. W tym przypadku ludzkość straciła możliwość porozumiewania się ze sobą. Nagle pojawiła się bariera językowa, która nigdy wcześniej nie istniała.
Gdyby potomkowie Noego nie zdecydowali się skupić w Szinearze, gdyby rozproszyli się po ziemi, to prawdopodobnie dziś na ziemi istniałby tylko jeden język, a nie setki.
Dziś mamy do czynienia z innego rodzaju buntem przeciwko nakazowi stworzenia. Ludzie buntują się przeciwko Bożemu nakazowi, by być płodnym i rozmnażać się. Wielu ludzi uważa, że liczba ludności na świecie jest zbyt duża i że musimy zacząć ją zmniejszać, za pomocą wszelkich możliwych środków. Ponieważ Bóg nigdy nie odwołał Swojego nakazu danego w trakcie stworzenia, możemy być pewni, że nadal zamierza, abyśmy byli płodni i rozmnażali się i nadal napełniali ziemię.
Pan Jezus wkrótce powróci i ustanowi Swoje sprawiedliwe królestwo. Do tego czasu Babel przypomina nam, że zawsze opłaca się być posłusznym Bogu, a nigdy nie opłaca się Go nie słuchać.