Jakiś czas temu widziałem plakat z zegarkiem Apple Watch. Nie była to reklama. Pokazano na nim różne małe elementy zegarka wraz z cytatem założyciela firmy Apple, Steve’a Jobsa. Powiedział on: „Jesteśmy tutaj, aby wywrzeć wpływ na wszechświat. Bo po co inaczej mielibyśmy tu być?”.
Nie wiem, czy Steve Jobs wypowiedział te słowa, gdy rozpoczęła się produkcja jego nowego zegarka, ale przesłanie plakatu było jasne. Zdaniem twórcy plakatu ten mały zegarek „wywarł wpływ na wszechświat”. Świat zgodziłby się z tym stwierdzeniem. Zegarki Jobsa i inne produkty, takie jak smartfony, są wszędzie. Setki milionów ludzi spędzają, zajmując się nimi wiele godzin dziennie. Używają ich w niemal każdym aspekcie swojego życia. Wielu ekspertów wskazuje, że aplikacje na tych urządzeniach doprowadziły do uzależnienia milionów osób. Czas spędzony przed nimi doprowadził do depresji, a nawet samobójstw. Obecnie wielu nie wyobraża sobie życia bez nich.
Plakat nie analizował negatywnych aspektów tych urządzeń. Mówił, że mała maszyna, która z łatwością mieści się w dłoni, zmieniła świat.
Steve Jobs był genialnym innowatorem. Z tego, co o nim wiem, nie był wierzący. Zastanawiam się jednak, czy zdawał sobie sprawę, jak głupie było jego stwierdzenie. W świetle ogromu „wszechświata” musiał wiedzieć, jak nieistotny był jego zegarek i inne wynalazki. Wiedział, że nasz świat jest mniejszy niż pyłek kurzu w tym wszechświecie. Być może wierzył, że wszechświat powstał przez przypadek i nie ma żadnego celu. Jakie znaczenie miałoby to, ile osób używa jego zegarka lub czyje życie zmienił – nawet gdyby wszystko to było dla dobra? Nie wywarł żadnego wpływu na wszechświat. Wszechświat nie uległ żadnej zmianie. Myślę, że jego pytanie – „Po co inaczej byśmy tu byli?” – doprowadzić mogło go do rozpaczy. Rozpacz tę potęgował fakt, że zmarł w młodym wieku na raka.
Nowy Testament przedstawia inny obraz wszechświata. Wszystko, co jest na tym świecie, przeminie (2 Piotra 3:11). Ale Pan Jezus Chrystus ponownie przyjdzie i po rozpoczęciu tysiącletniego królestwa i wraz z nim nowego przymierza, będzie panował nad wszystkim. Po tysiącu lat stworzy nowy wszechświat i będzie nim rządził na zawsze (Objawienie 20:4; 21:1-5). Wszyscy wierzący będą żyć w tym królestwie razem z Nim. Ale Król obiecał, że ci, którzy są Mu wierni, będą również z Nim panować (Łukasza 19:15-19; Rzymian 8:17; 2 Tymoteusza 2:12).
Jak będzie wyglądało panowanie w Jego królestwie i nowym wszechświecie? Z jakimi nowymi doświadczeniami się będzie to wiązało? Jakie nowe „wynalazki” zobaczymy? Jakie błogosławieństwa przyniosą wszechświatowi władcy tego królestwa? Czy będą produkować rzeczy, które gloryfikują Chrystusa Jezusa Pana i przynoszą wieczne korzyści wszystkim mieszkańcom królestwa? Niewątpliwie odpowiedź na to ostatnie pytanie brzmi „tak”.
Nowy Testament daje nam tylko przelotny wgląd w takie rzeczy. Wielu chrześcijańskich pisarzy słusznie wskazuje, że nagrody w przyszłym królestwie będą większe niż wszystko, co możemy sobie wyobrazić.
Muszę się do czegoś przyznać. Chociaż nie posiadam zegarka Apple Watch, mam telefon z dotykowym ekranem. Używam go cały czas. Nie mógłbym bez niego pojechać do lokalnego sklepu spożywczego. Nie mam pojęcia, jak to działa, ale jestem pod wrażeniem.
Zdaję sobie jednak sprawę, że nie ma to żadnej wiecznej wartości. Czy ktokolwiek z nas chce wywrzeć wpływ na wszechświat? Sposobem na to jest wiara w Pana Jezusa Chrystusa i wierność Mu. Ci, którzy to uczynią, będą z Nim rządzić na zawsze, na wieki wieków.
Dlatego właśnie tu jesteśmy.
_____
Ken Yates (ThM, PhD, Dallas Theological Seminary) jest redaktorem czasopisma Grace Evangelical Society i mówcą GES na wschodnim wybrzeżu i za granicą. Jego najnowsza książka to Hebrajczycy: Partnerzy z Chrystusem.
Jeśli chcesz zadać pytanie dotyczące danego bloga, napisz do nas na adres ges@faithalone.org.


